MIEĆ PRZED OCZYMA CEL

Jak rozeznać własne powołanie? Sprawa nie jest prosta, aby odpowiedzieć na to pytanie, ale odkryć swoje powołanie można w 100%.

Przede wszystkim, szukając drogi życia, trzeba zachować spokój. Pan Bóg KAŻDEMU człowiekowi DAJE powołanie i sens życia. Przychodzi moment, że człowiek potrafi stwierdzić, że coś jest jego powołaniem.

Przy rozeznawaniu powołania konieczna jest modlitwa. Niezmiernie ważne jest to, by pytać Pana Boga, co tak naprawdę jest moim powołaniem: rodzina, czy życie kapłańskie, zakonne? Mam prosić o dobrą żonę, dobrego męża, czy prosić o odwagę pójścia do kapłaństwa, zakonu?

Wybór drogi życia jest podobny do oglądania mapy szlaku górskiego. Kiedy pojawia się chęć zdobycia jakiegoś szczytu, dobrze jest na początku rozeznać się, jak mniej więcej wygląda on i droga do niego. Cel wędrówki warto dobrze poznać!

Rozpoczynając swoje wędrowanie, każdy jest jeszcze w pełni sił, w dobrej kondycji. Na szlaku spotyka się wiele osób. Niektórych się mija, z niektórymi zamienia się kilka słów, a jeszcze z niektórymi idzie się jakby w parze… To wszystko ma znaczenie w naszym wędrowaniu.

A kiedy przyjdzie zmęczenie, zniechęcenie, to dobrze jest mieć przed oczyma ten główny cel – zdobyć, pokonać siebie i widzieć więcej.

Pan Bóg daje nam naprawdę tysiące różnych znaków, by każdy z nas mógł rozeznać swoje powołanie. Celem nadrzędnym zawsze będzie zbawienie, zdobycie nieba. Ale czy pójdziesz tam troszcząc się o rodzinę i najbliższych, czy w szczególny sposób o Oblubienicę Jezusa – Kościół?

 

opr.
Bartłomiej Paduch

do góry